Wymarzony uczeń

Cześć!
Dziś chciałam wam przedstawić sylwetkę  wymarzonego ucznia.
Z perspektywy samego ucznia, to taki chłopak lub dziewczyna, który może rozwijać w szkole swoje pasje. Nauczyciel jest dla niego autorytetem. Taki uczeń  przychodzi do szkoły z radością, bo tutaj spotka kolegów, koleżanki i będzie mógł rozwijać swoje zainteresowania.
Inaczej wygląda sylwetka wymarzonego ucznia z perspektywy nauczyciela. Wychowawcy często marzą, by było to miłe, ciche i mądre dziecko. Jak sami dobrze wiemy, znaleźć taką osobę w starszych klasach, to nie lada wyzwanie. Dlatego cieszymy się, że mimo naszych trudnych zachowań nauczyciele ?dają z nami radę?.
Tak sobie czasem myślę, że bardzo często narzekamy na nauczycieli, bez większego zastanowienia się nad samym sobą. My również jesteśmy odpowiedzialny za relacje w szkole. Jeśli będziemy spokojni, to i nauczyciel będzie dla nas miły i nie powie „wyciągamy karteczki”. A jeśli już będzie musiał zrobić kartkówkę, to zapowie nam ją wcześniej, żebyśmy zdążyli się na nią nauczyć. Wszystko działa w dwie strony: to, co my damy, to odda nam nauczyciel i odwrotnie: to, co da nam nauczyciel, my oddamy. Spróbujmy znaleźć jakiś wspólny temat, dzięki któremu będziemy mogli mocniej zżyć się z nauczycielem. Tak, wiem, że to wszystko brzmi dosyć nierealnie, ale pomyślmy, co może spowodować, żeby być bliżej z panią Joanną Duraj (panią od biologii)? Może porozmawiamy z nią o koronawirusie i spytamy, jak Pani widzi ten problem. Możemy wymyślić też jakiś żart, który będziemy rozumieli tylko my z nauczycielami.
Wszyscy zasługują na szacunek oraz miłe relacje z podopiecznymi. Jeśli znajdziemy taki swój sposób na relacje z nauczycielem, to nawet milej i przyjemniej będzie nam się przychodziło do szkoły. Po prostu będziemy czekali na moment pójścia do szkoły. Dobra przesadzam, może faktycznie nie polubimy chodzenia do szkoły, ale przynajmniej  chętnej tam pójdziemy, bo spotkamy tam kolegów i  ulubionego nauczyciela.
Zatem pamiętajmy, że relacje z nauczycielami zależą również od nas. Nie oczekujmy, że nauczyciel odwoła nam kartkówkę, jeśli na lekcji nie dawaliśmy dojść mu do głosu. Taka wzajemna empatia wszystkim się opłaca. Wszyscy pracujmy na nasz sukces. Razem możemy więcej.

Czekajcie na kolejne części blogu, będzie gorąco i ciekawie. Liczę na miły odzew.

Patrycja

Ps. W kolejnej części zaproponujemy sposoby na nudę w czasie koronawirusa oraz dowiemy się jaki stosunek mają ludzie do epidemii.

Lekcje

  • 1.  08.00 – 08.45
  • 2.  08.55 – 09.40
  • 3.  09.50 – 10.35
  • 4.  10.45 – 11.30
  • 5.  11.45 – 12.30
  • 6.  12.45 – 13.30
  • 7.  13.45 – 14.30
  • 8.  14.40 – 15.25
  • 9.  15.35 – 16.20
  • 10. 16.30 – 17.15

Biuletyn Informacji Publicznej

logo biuletynu informacji publicznej