Dzień dobry!
Wreszcie nadszedł czerwiec, a wraz z nim dużo słońca i dobrej pogody. Na horyzoncie już widać wakacje, na które wszyscy uczniowie czekali z utęsknieniem przez cały rok szkolny.
Ten wpis jest pożegnaniem. Po ośmiu latach zostawiam podstawówkę i ruszam ku licealnym wyzwaniom.
Mówiąc szczerze, nie jestem pewna, co powinnam tu napisać. Może, że jest mi przykro? Że będę tęsknić? Że były to najlepsze lata mojego dotychczasowego życia? Jednak od początku moim założeniem było pisać szczerze.
Prawda jest taka, że życie szkolne nie było usłane różami. Częściej miałam pod górkę niż z górki. Wbrew powszechnemu przekonaniu dobre oceny wcale nie przychodzą same, są okupione ciężką pracą i wyrzeczeniami. Zdarzały się wzloty i upadki. Gorące przyjaźnie, które rozpadały się po dwóch miesiącach, kłótnie, nieporozumienia, złe oceny i mnóstwo stresu. Ale również szeroki uśmiech, ploteczki w łazience, wyprawy na lody, udane projekty, debaty, ciekawe dyskusje i wspierający ludzie dookoła. Wspólne bitwy, sojusze, przyjaźnie. Kłótnie z nauczycielami, ze sobą nawzajem i wszystkimi dookoła, po czym godzenie się. Bo szkoła to nie tylko nauka. Szkoła to ludzie, to przygotowanie do życia w społeczeństwie, to umiejętność dyskusji, wyrażania emocji i wzajemnego dopasowania.
Czy cieszę się, że idę do liceum? Bardzo! Wyczekuję tego, nowych ludzi, nowych doświadczeń. Osiem lat to naprawdę dużo (zaczynam się czuć staro ? ostatnio nawet jacyś pierwszoklasiści mówili do mnie: ?Proszę pani?). Jestem już gotowa otworzyć się na resztę świata. Przygotowała mnie do tego właśnie podstawówka, niekoniecznie na lekcjach, lecz na przerwach, debatach, poprzez wspólne organizowanie kiermaszów, festynów czy przedstawień. Żegnam się bez żalu, ale z szerokim uśmiechem i miejscem w sercu zarezerwowanym specjalnie dla ludzi poznanych właśnie tu w SP124.
Dziękuję wszystkim nauczycielom za trud włożony w naszą edukację, za to, że wytrzymywaliście wszystkie nasze wybryki i dziecinne zachowania. Szczególnie jestem wdzięczna tym, którzy mnie wspierali, którzy we mnie wierzyli i trzymali za mnie kciuki. Nie mogę się powstrzymać od nieco wrednego uśmiechu pełnego ulgi na myśl, że niektórych nigdy już nie zobaczę, ale za innymi naprawdę będę tęsknić.
Koleżanki i koledzy, uczniowie Szkoły Podstawowej numer 124, dacie radę! Czasami może wydawać się beznadziejnie, ciężko i okropnie. Ludzie wokół was są tępi jak noże w szkolnej stołówce, ale nie należy tracić nadziei. W końcu wszystko będzie grało tak, jak powinno. A jeżeli nie, to przecież właśnie Wy możecie to zmienić. Wszystko w Waszych rękach!
Tutaj jeszcze mała rada. Przyszli ósmoklasiści, uczcie się systematycznie od początku roku. Z własnego doświadczenia polecam przygotowywanie do konkursów kuratoryjnych, już od klasy siódmej. Gdy ma się tytuł laureata, egzaminy są tylko czystą formalnością, a wstęp do każdego liceum stoi otworem (no, może oprócz szkół dwujęzycznych lub międzynarodowych, gdzie trzeba zdawać dodatkowe testy językowe).
To był nietypowy rok, ale jest już za nami. Teraz należy chwytać jak najwięcej słońca i planować wakacje?.
Żegnajcie!
Alina
To już mój ostatni wpis na blogu szkolnym?. Będzie krótko, bo jestem zmęczona całym tym „dziwnym? rokiem.
Już jesteśmy po egzaminach ósmoklasisty. Uff, co to był za stres! Pytam samą siebie: Czy tak musiało być? Czy to tylko mój problem? Czy to problem wszystkich uczniów, a może systemu edukacji? Nie czuję się dobrze w sytuacji pracy pod presją czasu. ?W inny sposób nie można sprawdzić wiedzy? ? mówią nauczyciele. Co to jest wiedza? Testy wielokrotnego i jednokrotnego wyboru, prawda ? fałsz? A jak sprawdzane są nasze umiejętności znalezienia się w nowej sytuacji, kompetencje komunikacyjne, adaptacyjne?
Spędziłam tutaj osiem długich lat. Przyszłam do pierwszej klasy z grupą dziewczyn z przedszkola. Po drodze pojawiły się bardziej bliskie i dalsze znajomości i przyjaźnie, wspólne zajęcia pozaszkolne z tańca towarzyskiego, potem nowoczesnego, wspólne obozy, półkolonie, zima i lato w mieście ? te nie cieszyły się dużym zainteresowaniem. W czasie pandemii powstała ogromna ilość różnego rodzaju grup wirtualnych, do których ludzie zapraszali innych lub wykluczali znajomych. Poznaliśmy się i od dobrej, i od złej strony. Doświadczenia tego okresu w dużym stopniu nas uformowały na przyszłość ? nie wiem nawet, czy są tego świadomi nasi nauczyciele.
Dziękuję nauczycielom, którzy nauczyli mnie myśleć krytycznie. Dziękuję tym, którzy mnie wspierali. Szczerze współczuję wszystkim, którzy chyba woleliby być gdziekolwiek indziej, tylko nie w sali lekcyjnej z uczniami (myślę, że doskonale wiecie, kogo mam na myśli).
Dziękuję Pani Dyrektor za sprawne zarządzanie szkołą.
Dziękuję Paniom ze stołówki za obiady i dokładki dla moich braci.
Jako ?sędziwa? ósmoklasistka radzę wam uczyć się intensywnie od siódmej klasy, by nie przygotowywać się na ostatnią chwilę.
Z jednej strony będzie mi brakować: nauczycieli, lasu, który widziałam z okien szkoły, ogromnych boisk, wypadów do Żabki. Z drugiej strony, z niecierpliwością czekam na wyniki egzaminu ósmoklasisty. Potem rozpocznę ?przygodę? w nowej szkole. Nie mogę się doczekać dojazdów do liceum, nowych koleżanek, obowiązków i wyzwań, już teraz myślę o nowej garderobie i stylizacjach.
Udanych wakacji!
Do zobaczenia w przyszłości
Patrycja